Blog
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga, gdzie zamieszczam merytoryczne wpisy dotyczące psychologii, traumy i uzależnień oraz przebiegu terapii w tym zakresie.
Doświadczenia traumatyczne i PTSD a uzależnienie od alkoholu
Większość uzależnionych od alkoholu pacjentów ma za sobą doświadczenia traumy, a około jedna czwarta z nich cierpi równocześnie z powodu PTSD.
Koncepcje biologiczne wskazują na patologiczne zmiany po doświadczeniu traumy na poziomie neurologicznym polegające na deregulacji układów biorących udział w reakcji na stres, nadwrażliwości neurologicznej i przewlekłym wzbudzeniu niektórych struktur mózgowych. Zmiany te są wiązane z rozwojem i utrzymywaniem się objawów PTSD oraz z podatnością na inne zaburzenia psychiczne, w tym zaburzenia związane z używaniem substancji psychoaktywnych (De Bellis, 2002).
Koncepcje PTSD powstałe w ramach nurtu poznawczego w psychologii nawiązują do paradygmatu badawczego tzw.: stres-radzenie sobie Zakłada się w nich, że doświadczenie stresu traumatycznego wiąże się z podejmowaniem przez człowieka różnych strategii radzenia sobie, zarówno adaptacyjnych jak i dysfunkcjonalnych . Z tej perspektywy również picie alkoholu po doświadczeniu traumy może być traktowane jako rodzaj strategii radzenia sobie, wiążącej się z efektem tłumienia objawów zaburzenia i wywoływaniem przyjemnych doznań. Z badań nad wpływem alkoholu na reakcje emocjonalne wynika, że może być on stosowany w celu regulacji emocjonalnej: dostarczać emocji pozytywnych, zmniejszać ogólną pobudliwość i powodować osłabienie negatywnego afektu poprzez oddalanie zmartwień lub też redukcję wrażliwości na bodźce lękowe.
Osoba, która doświadczyła traumy i cierpi z powodu PTSD, jest szczególnie narażona na uzależnienie, jeżeli zacznie regularnie sięgać po alkohol, który zaczyna przynosić ulgę i poprawę nastroju.
Czym jest PTSD?
Zbiór kryteriów diagnostycznych PTSD (od ang. post-traumatic stress disorder) jest traktowany jako wzorzec możliwych zmian spowodowanych przeżyciem traumy, co oznacza, że nie u wszystkich osób, u których można rozpoznać PTSD, występują wszystkie wyróżnione objawy o takim samym nasileniu. PTSD diagnozuje się wówczas, gdy występuje co najmniej jeden spośród objawów powracającego odtwarzania traumy, co najmniej trzy objawy unikania i zmniejszenia ogólnej reaktywności oraz co najmniej dwa spośród objawów zwiększonego pobudzenia.
Trzy kluczowe kryteria zaburzenia to:
- utrzymujące się odtwarzanie traumy – m.in. intruzywne, skojarzone z traumą myśli i wrażenia z różnych modalności zmysłowych (słuchowe, węchowe, itd.), powracające koszmary senne, silny dystres psychologiczny jako reakcja na bodźce skojarzone z traumą;
- uporczywe unikanie bodźców skojarzonych z traumą i zmniejszenie ogólnej reaktywności (tzw. odrętwienie emocjonalne, ang. numbing) – m.in. unikanie myśli i emocji związanych z traumą, uczucie obojętności lub chłodu w kontaktach z ludźmi,
- ograniczony zakres afektu, na przykład niezdolność do płaczu lub przeżywania radości, przekonanie o ograniczeniu perspektyw życiowych; utrzymujące się pobudzenie psychofizjologiczne, trudności z zasypianiem i ze snem, problemy z koncentracją uwagi, nadmierna czujność, drażliwość i wybuchy gniewu, nadmierna reakcja przestrachu.
Od chwili przeżycia zdarzenia traumatycznego wyróżnione objawy powinny utrzymywać się co najmniej przez trzydzieści dni.
Możliwymi, bezpośrednimi skutkami doświadczeń traumatycznych są reakcje stresowe lub zaburzenia potraumatyczne, i jak wykazują badania, ryzyko nadużywania alkoholu po przeżyciu traumatycznych zdarzeń jest bardzo wysokie. Dla części osób po przeżyciu traumy alkohol służy jako regulator stanów emocjonalnych, pomagając w radzeniu sobie z objawami pourazowymi.
Koncepcje zależności między doświadczeniami traumatycznymi i PTSD a uzależnieniem
Helzer i Pryzbeck (1987) jako jedni z pierwszych przedstawili cztery podstawowe hipotezy, za których pomocą można wyjaśniać tę zależność między doświadczeniami traumatycznymi i PTSD a uzależnieniem od alkoholu. Zakłada się w nich, że:
- uzależnienie od alkoholu może być wtórne wobec istniejących pierwotnie zaburzeń psychicznych (picie alkoholu jest tu rozumiane jako forma „samoleczenia” wobec przynoszących cierpienie objawów
- zaburzenia psychiczne mogą być wtórne wobec pierwotnie występującego problemu uzależnienia od alkoholu
- uzależnienie od alkoholu i inne zaburzenia psychiczne mogą być zależne od wspólnych czynników, na przykład stresorów albo podatności genetycznej (por. Dragan i Polak, 2004);
- niezależnie od tego, które z zaburzeń pojawia się wcześniej, a które później, objawy pierwszego zaburzenia mogą zaostrzyć objawy drugiego (hipoteza dwukierunkowa)
Z badań jednoznacznie wynika, że doświadczenia traumatyczne mogą być wiązane z rozwojem objawów zaburzeń związanych z używaniem substancji poprzez mediacyjne występowanie PTSD (McFarlane, 1998). W pracy opisującej jedne z pierwszych badań nad PTSD Chilcoat i Breslau (1998) podają trzy główne hipotezy zaproponowane w celu wyjaśniania stosunkowo częstego współwystępowania PTSD i zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych. Są to:
- hipoteza samoleczenia, według której osoby z PTSD przyjmują substancje psychoaktywne w celu kontroli objawów;
- hipoteza wysokiego ryzyka, według której używanie substancji jest zachowaniem ryzykownym, zwiększającym ryzyko doświadczenia traumy;
- hipoteza podatności, według której osoby przyjmujące substancje psychoaktywne stają się bardziej podatne na rozwój PTSD po przeżyciu traumy.
Czym jest mechanizm samoleczenia?
Hipoteza samoleczenia mówi o tym, że PTSD poprzedza wystąpienie objawów uzależnienia od alkoholu (lub innych substancji psychoaktywnych). W motywacji związanej z piciem alkoholu, najważniejsze mogą być jego właściwości połączone z wpływem na reakcje emocjonalne. Oznacza to, że ponieważ picie alkoholu wiąże się zazwyczaj się z doznaniami pozytywnymi i selektywną redukcją stresu, służy tym samym do osłabiania negatywnych stanów emocjonalnych poprzez oddalanie zmartwień i redukcję ogólnego napięcia.
Według koncepcji samoleczenia, w związku z przeciwlękowymi właściwościami alkoholu osoby z PTSD mogą początkowo pić w celu radzenia sobie z objawami. Mechanizm ten w dłuższej perspektywie prowadzi do rozwoju uzależnienia. PTSD jest więc istotnym czynnikiem ryzyka dla sięgania po alkohol, a następnie rozwoju uzależnienia. Hipotezę tę wspierają dane empiryczne wskazujące, że PTSD najczęściej poprzedza wystąpienie zaburzeń związanych z używaniem alkoholu, a nie odwrotnie (McFarlane (1998),
Hipoteza wysokiego ryzyka - nadużywanie i uzależnienie od alkoholu mogą zwiększać ryzyko rozwoju PTSD ze względu na większe narażenie osób znajdujących się pod wpływem alkoholu na doświadczenie traumy. Wskazują na to wyniki badań na temat związku między intoksykacją alkoholem i różnymi doświadczeniami traumatycznymi.
Hipoteza podatności - nadużywanie lub uzależnienie od alkoholu, lub innych substancji w sposób bezpośredni zwiększa ryzyko wystąpienia PTSD w wyniku doświadczenia traumatycznego. Przewlekłe nadużywanie substancji może wiązać się bowiem z nadmiernym lękiem i pobudzeniem, które czynią osobę bardziej podatną na rozwój PTSD.
Badania nad związkiem między przemocą w dzieciństwie i zaburzeniem regulacji na poziomie biologicznej odpowiedzi organizmu na stres prowadzącej do zwiększonej podatności na PTSD i depresję wiążą objawy pourazowe z ryzykiem wystąpienia zaburzeń związanych z używaniem alkoholu i innych substancji psychoaktywnych. (De Bellis 2002).
W swojej koncepcji De Bellis podkreśla znaczenie relacji między neurobiologią PTSD związanego z maltretowaniem w dzieciństwie i neurobiologią zaburzeń związanych z alkoholem i innymi substancjami. Zakłada on, że doświadczenia poważnej przemocy w dzieciństwie prowadzą do zaburzeń w regulacji głównych biologicznych reakcji organizmu na stres, co wpływa niekorzystnie na rozwój mózgu w związku z uszkadzającym neurony działaniem podwyższonego poziomu niektórych czynników biorących udział w reakcji na stres.
Doświadczenia traumatyczne, wraz z indywidualnymi czynnikami podatności, zmieniają reakcje stresowe na poziomie biologicznej odpowiedzi organizmu na dwa sposoby. Jeden z nich polega na próbie utrzymania za wszelką cenę homeostazy, a drugi na modyfikacji odpowiedzi organizmu na stres w ogóle. Rozregulowanie funkcjonowania układów biorących udział w reakcji na stres w obu wypadkach wiąże się z negatywnymi reakcjami emocjonalnymi i może prowadzić do rozwoju zaburzeń psychicznych, będących z kolei czynnikiem ryzyka w zakresie zaburzeń związanych z używaniem substancji w adolescencji lub wczesnej dorosłości.
Doświadczenia przemocy w okresie dzieciństwa lub adolescencji zwiększają prawdopodobieństwo stosowania substancji w celu redukcji dokuczliwych objawów PTSD i innych objawów współwystępujących, oraz w związku z efektem tłumienia reakcji stresowej na poziomie biologicznym. Przyjmowanie substancji prowadzi do rozwoju uzależnienia i na zasadzie błędnego koła przyczynia się do podtrzymywania objawów PTSD, a tym samym do dalszej deregulacji biologicznych reakcji organizmu na stres (Dragan, 2006).
Związek między PTSD i uzależnieniem od alkoholu
Conrod, P.J., Stewart, S.H. (2003). dokonały przeglądu badań w celu znalezienia dowodów na istnienie relacji między współwystępowaniem PTSD i zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych, w tym alkoholu. Relacja dotyczy sytuacji, w której wystąpienie jednego z zaburzeń jest przyczyną wystąpienia drugiego zaburzenia i odwrotnie. Na podstawie dokonanych przeglądów autorki badań wskazują na to, że głębokość objawów jednego zaburzenia zazwyczaj koreluje z głębokością objawów zaburzenia drugiego oraz że w większości przypadkow PTSD poprzedza rozwój zaburzeń związanych z używaniem substancji. Po trzecie, to występowanie PTSD, a nie same doświadczenia traumatyczne jest czynnikiem ryzyka patologicznego używania substancji psychoaktywnych.
Z badań wynika także, że osoby, które na skutek urazu psychicznego doświadczają niepodlegających kontroli stanów lękowych i innych objawów PTSD i oraz które w sposób katastroficzny interpretują konsekwencje tych objawów, częściej radzą sobie z objawami poprzez przyjmowanie substancji o właściwościach zmniejszających lęk i pobudzenie (alkohol, benzodiazepiny, opiaty). Substancje te przyjmują one zwłaszcza w celu kontroli objawów nadmiernego pobudzenia i intruzji . Zwracają także uwagę, że oba zaburzenia mogą być związane na zasadzie błędnego koła: odstawienie środka wiąże się z nasileniem objawów PTSD, co wzmacnia dalsze nadużywanie substancji w celu samoleczenia. Im więcej zdarzeń traumatycznych doświadczyły osoby badane, tym gorsze wskaźniki uzyskiwały w zakresie funkcjonowania psychicznego. Im niższy wiek, w którym osoby badane doświadczyły pierwszej traumy, tym większe nasilenie bieżących objawów pourazowych, ogólnych objawów psychopatologicznych oraz objawów uzależnienia od alkoholu. (M. Dragan)
Bibliografia:
Dragan, M. Doświadczenia traumatyczne a uzależnienie od alkoholu. Wydawnictwa Uniwerystetu Warszawskiego 2008
Dragan, M. (2006). Przemoc w dzieciństwie a ryzyko nadużywania substancji psychoaktywnych w okresie adolescencji i dorosłości z perspektywy traumatologii rozwojowej. Psychologia-Etologia- -Genetyka, 14, 59–80.
De Bellis, M.D. (2002). Developmental traumatology: A contributory mechanism for alcohol and substance use disorders. Psychoneuroendocrinology, 27, 155–170.
Conrod, P.J., Stewart, S.H. (2003). Experimental studies exploring
functional relations between post-traumatic stress disorder and
substance use disorder./ Trauma and substance abuse. Causes, consequences and treatment of comorbid disorders. Washington, DC
Czym jest trauma?
How can I begin with anything new, with all of yesterday in me?
Leonard Cohen
Trauma dotyczy utraty więzi: z samym sobą, z własnym ciałem, z rodziną, innymi i całym otaczającym nas światem. Utrata więzi jest czasami trudna do rozpoznania, ponieważ nie następuje od razu. Może postępować powoli, przez dłuższy czas, a my przyzwyczajamy się do tych subtelnych zmian, czasami nawet ich nie zauważając. Są to ukryte skutki traumy i większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że nie czuje się za dobrze, jednak nie rozumiemy za bardzo, co się właściwie stało. Po jakim czasie podważa to naszą samoocenę, zaufanie do siebie, zdolność do odczuwania szczęścia oraz więzi z życiem.
Zostajemy straumatyzowani, gdy nasza zdolność reakcji na postrzegane zagrożenie zostaje zaburzona, kiedy świadomie lub nieświadomie postrzegamy dowolne wydarzenie jako zagrażające życiu. Postrzeganie i interpretacja zależy od wielu rzeczy, decydującym czynnikiem jej powstania jest percepcja zagrożenia oraz niezdolność poradzenia sobie z nim. Tym, co sprawia, że dane wydarzenie jest subiektywnie przytłaczające, jest bezradność i poczucie, że nie mamy wpływu na to, co się dzieje.
Celem terapii traumy jest przepracowanie traumatycznych wspomnień, poradzenie sobie z przytłaczającymi emocjami oraz nauka samoregulacji. Terapię powinny przejść zarówno te osoby, które przeżyły pojedyncze zdarzenie traumatyczne jak i te dorastające w pozabezpiecznych relacjach, doznając zaniedbania i przemocy ze strony bliskich osób.
Metody wykorzystywane w terapii traumy
W terapii traumy łączę różne podejścia prowadzące do integracji doświadczeń traumatycznych i osłabienia ich wpływu: terapię werbalną opartą na podejściu poznawczo behawioralnym połączoną z metodą bilateralizacji, pracą nad odczuciami somatycznymi oraz metodami pozwalającymi pracować nad następstwami przeszłości bez konieczności przeżywania jej na nowo.
Potencjalne zdarzenia/ przyczyny traumy
- wojna
- nadużycie emocjonalne, fizyczne lub seksualne w dzieciństwie
- doznanie przemocy lub bycie świadkiem przemocy
- gwałt, tortury
- ciężkie zranienia i poważne choroby
- utrata rodziców w dzieciństwie
- wypadki samochodowe, nawet stłuczki, zwłaszcza takie, które kończą się urazem kręgosłupa szyjnego
- inwazyjne zabiegi medyczne i stomatologiczne, zwłaszcza w dzieciństwie (krępowanie, znieczulanie, badana w obszarze miednicy)
- upadki
- klęski żywiołowe
- choroby
- bycie pozostawianym samemu w dzieciństwie
- przedłużające się unieruchomienie, zwłaszcza u dzieci
- skrajne gorąco lub zimno (zwłaszcza w dzieciństwie)
- stres okołoporodowy
Objawy traumy
- powracające myśli i intruzyjne wspomnienia związane z traumatycznym wydarzeniem, flashbacki
- nadmierne pobudzenie, drażliwość, nadreaktywność
- ogólne naprężenie dysocjacja i zaprzeczenie,
- unikanie ludzi i sytuacji przypominających o zdarzeniu
- poczucie bezradości, bezsilności, zdezorientowanie, braku kontroli
- znieruchomienie lub zamrożenie
- wzmożona czujność, nadreaktywność
- natrętne obrazy lub wspomnienia
- skrajna wrażliwość na światło i dźwięk
- hiperaktywność, niekontrolowane pobudzenie
- nadmierne reakcje emocjonalne i lękliwość
- nocne koszmary i lęki, bezsenność
- nagłe zmiany nastroju: wybuchy gniewu, złości i płaczu
- wstyd i brak poczucia własnej wartości
- zmniejszona zdolność radzenia sobie ze stresem
- chroniczne zmęczenie, wyczerpanie
Leczenie traumy i odzyskiwanie siebie
- Fizyczna świadomość siebie to pierwszy krok do uwolnienia się od tyranii przeszłości. Jak otworzyć się i poznać swój wewnętrzny świat wrażeń i emocji? W leczeniu traumy ważna jest pomoc pacjentowi przy dostrzeżeniu, a potem opisaniu odczuć płynących z ich ciała - opisu doznań fizycznych takich jak: ciśnienie, gorąco, mrowienie, uczucie pustki, napięcie mięśni etc. (metody pracy z ciałem, psychoterapia sensomotoryczna)
- Terapia układu limbicznego, która ma na celu odzyskanie równowagi pomiędzy racjonalną a emocjonalną częścią mózgu, a tym samym zwiększenia kontroli nad swoimi reakcjami i nad życiem. Odzyskanie kontroli oznacza też zwiększenie pewności siebie, kreatywności i radości (bilateralna stymulacja: terapia EMDR)
- Radzenie sobie z nadpobudliwością – nauka spowalniania i samoregulacji (ćwiczenia oddechowe, ruch, medytacja)
- Techniki uważności - hamujące ponadmiarowe działanie współczulnego układu nerwowego, zwiększenie poziomu samoświadomości oraz świadomości ciała, dostrzeganie przemijającej natury naszych uczuć i wrażeń, praktykowanie uważności jako metody obniżająca reaktywność na potencjalne czynniki wyzwalające
- Budowa i utrzymywanie bezpiecznych więzi, których rolą jest zapewnienie bezpieczeństwa fizycznego i emocjonalnego oraz ochrona przed wstydem, karą lub osądzaniem przez innych. Odtworzenie lub stworzenie nowych więzi grupowych i terapeutycznych.
- Rytmy społeczne i synchronizacja – terapia integracji sensomotorycznej i tańca, ćwiczenia improwizacyjne.
- Łagodzenie nadmiernego pobudzenia poprzez masaż, uwalnianie fizycznego napięcia poprzez ruch,
- Podejmowanie działania - przełamywanie schematu bezradności i unieruchomienia, terapia w oparciu o pracę z ciałem: psychoterapia sensomotoryczna i doświadczanie somatyczne będąca pomocą w odbudowaniu wewnętrznych zasobów ułatwiających bezpieczny dostęp do wrażeń i emocji, (pendulacja pomiędzy wrażeniami a traumatycznymi wspomnieniami pozwalająca poszerzyć zakres tolerancji)
- Integracja traumatycznych wspomnień.
Gabor Mate i głodne dusze w świecie uzależnień
Kto z was zna ten stan nieustannego poszukiwania środka, który pozwoli uzyskać pragnienie ulgi i spełnienia? Nieustannego i bezowocnego, bo rzeczy i dążenia, którymi próbujemy zapełnić poczucie bolesnej pustki okazują się nie być tym, czego potrzebujemy? Pustka zapełniona na chwilę, powraca za jakiś czas, jeszcze bardziej pełna udręki i niespełnienia; a my zostajemy rozczarowani i sfrustrowani, głodni. Uzależnione umysły, głodne dusze biegnące za czymś, czego nie potrafimy określić, nigdy w pełni obecni.
Większość z nas przeraża ten świat, pełen bolesnych myśli i emocji, gotowi jesteśmy więc zapłacić potworną cenę za pragnienie ucieczki. Ucieczki od życia jakie znamy, zamienionego w orgazm chwilowej przyjemności i zapomnienie. Ból staje się mniej dojmujący, a w codzienności można nareszcie dostrzec coś, dla czego warto żyć. Alkohol - środek znieczulający na psychiczny ból, papieros – na przerażającą pustkę, kofeina - lek na zmęczenie, jedzenie na nudę, hazard na stres, porno na trudności w relacjach, narkotyki na brak poczucia przynależności i jako jedny środek otwierający drzwi do transcendencji.
Niespełniona obietnica, wątpliwe piękno i fałszywe zbawienie w papierosach, alkoholu, narkotykach. Witamy w naszym świecie, świecie głodnych dusz, uzależnionych od poszukiwań środka, który zwróci nam to, co dawno utraciliśmy.
Jak to się stało,że straciliśmy klucze do raju? Z medycznego punktu widzenia my uzależnieni , próbujemy tak naprawdę na własną rękę leczyć się z depresji, stanów lękowych, ADHD, czy stresu pourazowego. Znacznie bardziej poszukujemy ulgi niż gonimy za przyjemnością. Nasze uzależnienia to doskonały środek przeciwbólowy na cierpienie psychiczne.
Gabor Mate nie pyta „dlaczego używacie? ” ale „dlaczego was tak boli” ? U podstawy uzależnienia zawsze jest bolesne doświadczenie. Ból jest w centrum każdego uzależnienia, tkwi w osobie uzależnionej od narkotykow i zakupów, w pracoholiku i hazardzistce. Stresujące i trudne doświadczenia przeżyte w przeszłości, także w dzieciństwie, kszałtują zarówno psychologię, jak i neurobiologię uzależnienia.
My uzależnieni za wszelką cenę próbujemy uniknąć bycia sam na sam ze swoimi myślami. Kiedy nie zajmujemy niczym umysłu, pojawiają się złe wspomnienia, dręczące lęki, niepokój lub męczący stupor zwany potocznie nudą. Nie znajdujemy sposobu, by uciec przed lękiem i pojawiającą się pustką. Dzięki substancjom lub kompulsywnym działaniom możemy znowu poczuć się żywi, odnajdujemy utraconą zdolność odczuwania ciekawości, szczerości i otwartości, zaciekawiania się.
Nasze pragnienie, żeby wydobyć się ze stanu emocjonalnego, nie jest wymysłem. Odrętwienie to jest zazwyczaj konsekwencją problemów emocjonalnych, wewnętrznego zamrożenia wrażliwości. Wrażliwość to część naszej natury i kiedy ból emocjonalny staje się tak silny, że zagraża zdolności funkcjonowania, umysł może tylko odciąć możliwość świadomego odczuwania. Mechanizm wypierania bolesnych emocji jest podstawowym sposobem obrony, dzięki któremu jako dziecko mogliśmy przetrwać niejedną traumę, płacimy jednak za to całkowitym stępieniem świadomości własnych emocji. Kiedy odcinamy się od wrażliwości, tracimy część zdolności do odczuwania emocji. Czy byliśmy kiedyś tak naprawdę szczęśliwi lub smutni? Nie możemy sobie przypomnieć. Przed nami otwiera się ziejąca przepaść, czujemy się głęboko wewnętrznie osamotnieni i doświadczamy stanu absolutnej pustki. Cudowna moc uzależniających substancji polega na tym, że jednocześnie chroniąc przed bólem dają nam poczucie ekscytacji i sensu, znika lęk, wstyd i poczucie winy. Odzyskujemy naszą dziecięcą zdolność przeżywania, od której odcięliśmy się już dawno, dawno temu.
Co otwiera drogę substancjom uzależniającym do naszych mózgów? To niezbędny do życia tzw mechanizm opioidowy oraz dopaminowy, dzięki którym odczuwamy miłość, przyjemność i ulgę od bólu. Im mniej skuteczny jest nasz wewnętrzny system chemiczny odpowiadający za poczucie szczęścia, tym bardziej jesteśmy skłonni szukać radości i ulgi w zażywaniu substancji i kompulsywnych działaniach, zaspokajających potrzebę nagrody. Skuteczność tych układów oraz prawidłowy rozwój neuroprzekaźników w mózgu zależy od jakości więzi między dzieckiem i opiekunem i nawet niewielkie wahania równowagi w dostępności neuroprzekaźników skutkują anomaliami zachowania, takimi jak lęk i pobudliwość, zwiększając wrażliwość jednostki na np czynniki stresujące, co może zwiększać podatność na uzależnienie.
Opiekunowie i rodzice, często zachowujący się kompulsywnie, zestresowani, zapracowani, smutni lub nieobecni, mają trudności z ofiarowaniem dziecku specyficznej jakości dostrojenia emocjonalnego, jakości potrzebnej do rozwoju obwodów samoregulacji w mózgu. Dostrojenia emocjonalnego, które pozwala poczuć się dziecku rozumianym, akceptowanym i ozwierciedlonym. Wyrastamy później na osoby o cechach słabej samoregulacji z brakiem zdrowego poczucia „ja”, ludzi niezdolnych do prawidlowego kontrolowania impulsów. Zdolność samoregulacji, której nam brakuje, to umiejętność utrzymania w miarę stabilnego środowiska emocjonalnego. Osoby mające dobrze rozwiniętą zdolność samoregulacji nie przeżywają gwałtownych, ekstremalnych, zagrażających im zmian nastroju w obliczu niepowodzeń, życiowych wyzwań, trudności i sukcesów. Ich w miarę dobre samopoczucie nie jest uzależnione od innych ludzi, zewnętrznych aktywności czy substancji.
Jak wspierać zdolność do zmiany, zdolność do wybierania wolności pomimo niszczących doświadczeń czy bolesnych wydarzeń? Dziecko, które doświadczyło troskliwej opieki ma dużo większe szanse rozwinąć w sobie wolność emocjonalną niż dziecko doświadczające przemocy lub zaniedbania.
Zmiana jest możliwa. Mate wskazuje na badania naukowe związane z tym, co ma bardzo głębokie konsekwencje dla leczenia uzależnień – uważną samoobserwacją.
Uważna, beznamiętna samoobserwacja oznacza nie tylko obserwowanie tego, o czym myślimy, ale też tego, jakie emocje i stany umysłu wywołują te myśli. Uważność to bycie świadomymi procesów, które zachodzą w naszym umyśle, nawet kiedy zajmujemy się ich treścią – klucz do odblokowania automatycznych wzorców, które skuwają uzależniony mózg i umysł.
Kiedy jesteśmy uważni, możemy dostrzegać pojawianie się i znikanie emocji oraz obserwować przepływ myśli, zamiast zastanawiać się nad ich treścią. My uzależnieni rzadko kwestionujemy realność nieprzyjemnych nastrojów i myśli, od których chcemy uciec – dzięki uważności moźemy dostrzec, że uczucia, nastroje i emocje mają tylko takie znaczenie, jakie im sami nadajemy – i w końcu zdać sobie sprawę z tego, że nie ma nic, przed czym musimy uciekać.
(cyt.fragmenty/ Gabor Mate: Bliskie spotkania z uzależnieniem)
Potrzebujesz porady, pomocy w walce z uzależnieniem? Terapia uzależnień online: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Holly Whitaker i paradygmat zdrowienia
Nasz paradygmat zdrowienia nie powinien dotyczyć wyłącznie abstynencji, ponieważ naszym celem jest odnalezienie ukrytego w nas życia i przeżycie go świadomie.
- Pracuj nad swoimi podstawowymi przekonaniami – stwórz odmienną narrację niż ta, w której rzucenie alkoholu to kara, a życie w trzeźwości jet nudne i puste. Zmień punkt widzenia przyjmując, że to trzeźwość może dać ci wszystko to, co obiecywał alkohol, a nawet więcej.
- Spróbuj osłabić i przerwać cykl uzależnienia – skup się na zrozumieniu, osłabieniu i ostatecznie na przerwaniu pętli; zarządzaj optymalnie swoją energią, rozwijaj nowe nawyki, zwyczaje i rytuały.
- Wytwórz zdrowe mechanizmy wspomagające – pracuj nad wdrażaniem zdrowych mechanizmów radzenia sobie z przeciwnościami : psychoedukacja, metody oddychania, terapia. >> SIĘGAJMY PO TO, CO WZMACNIA, ZAMIAST SZUKAĆ TEGO, CO NAS ZNIECZULA.
- Korzystając przez całe życie z niezdrowych i destrukcyjnych mechanizmów, musisz teraz nauczyć się zupełnie innego, nowego podejścia do świata
- Dotrzyj do pierwotnych przyczyn – zajrzyj głębiej, żeby dowiedzieć się, co mogło nas doprowadzić do nałogu czyli zajmij się celowo podstawowymi przyczynami swojego uzależnienia. Dlaczego przebywanie na trzeźwo we własnej skórze było dla Ciebie takie rozpaczliwie niewygodne? Naucz się kochać i szanować siebie tak bardzo, żebyś nie chciała i nie musiała się krzywdzić. Postaraj się zrozumieć przyczyny, które zmuszają cię do ucieczki w otępienie, a to oznacza, że dobrze byłoby zastosować:
- radzenie sobie z lękami, zamiast ucieczki przed nimi
- medytowanie dla zrównoważenia niepokoju i stresu
- troskę o zdrowie fizyczne
- leczenie traum
- poczucie jedności duchowej z innymi ludźmi
- odnalezienie radości i poczucia sprawczości
- Ćwicz się w trzeźwości - praktykuj trzeźwość systematycznie, jak codzienne ćwiczenia, rób okresy abstynencji. Trenujesz i uczysz się nowej umiejętności, musisz dać sobie czas i przestrzeń, żeby nauczyć się nie pić. Jeśli ci się nie uda, próbujesz ponownie, tak jak w przypadku każdej innej rzeczy, której jeszcze nie umiesz. Zamiast atakować i oskarżać siebie o porażkę, pamiętaj że przy każdej próbie jesteś bliżej celu, nie dalej.
- Stwórz metodę powrotu do zdrowia, która ewoluuje razem z Tobą. – używaj technik, które działają w danym momencie i zmieniaj je, gdy przestaną działać.
- Zaufaj procesowi i przekonaniu, że jesteś godna/y, ponieważ istniejesz.
(cyt za „Na zdrowie. Jak trzeźwiałam w kulturze picia” Holly Whitaker)
Potrzebujesz pomocy lub porady? Terapia uzależnień online: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Czym jest uzależnienie?
Uzależnienie jest określane jako choroba duszy i emocji, choroba wynikająca pierwotnie z braku zaspokojenia podstawowych potrzeb człowieka, takich jak miłość, akceptacja i poczucie bezpieczeństwa.
Psychiczny i fizyczny aspekt uzależnienia to przede wszystkim silne, kompulsacyjne przywiązanie do środka uzależniającego i utrata nad nim kontroli. Przywiązanie to wywołuje nieodpartą chęć zażywania określonych środków lub wykonywania określonych czynności, dlatego też uzależnienia dzielimy na uzależnienia od środków psychoaktywnych, oraz zaburzenia behawioralne, czyli związane z kompulsacyjnym powtarzaniem danych zachowań.
Głównym objawem zespołu uzależnienia jest bardzo silny wewnętrzny przymus przyjęcia substancji psychoaktywnej lub wykonania określonej czynności a przymus ten podyktowany jest najczęściej poczuciem silnego pragnienia w celu osiągnięcia przyjemności, najczęściej po to, by zapobiec objawom dyskomfortu psychicznego i/lub fizycznego. Uzależnienie od środków psychoaktywnych i behawioralne nie są tożsame, ponieważ różnią się między innymi charakterem środka, który staje się przedmiotem uzależnienia. W przypadku zaburzeń warunkowanych behawioralnie jest to zachowanie, a w przypadku uzależnień od substancji psychoaktywnych — środek przyjmowany z zewnątrz.
Uzależnienie zniekształca myślenie i postrzeganie siebie i otoczenia. Integralnymi częściami choroby zwanej uzależnieniem są mechanizmy obronne: mechanizm iluzji i zaprzeczeń, mechanizm regulacji emocji i mechanizm rozproszonego ja.
W miarę rozwijania się tych mechanizmów osoba uzależniona coraz bardziej wierzy w to, co myśli. Przede wszystkim wierzy, że nie jest uzależniona, tworzy skomplikowaną i przeważnie spójną strukturę myślową, która utrzymuje go w przeświadczeniu, że wszystko z nią jest w porządku. Wierzy, że ten sposób myślenia i to, że pije — jest uzasadnione. To, co usprawiedliwia picie, staje się powoli zbiorem jej wartości życiowych — tworzy coraz bardziej fałszywy obraz rzeczywistości, który pozwala jej zachować resztki poczucia własnej wartości i zrozumieć swoje picie w innych kategoriach niż alkoholizm.
Pierwsza faza, w której nie występuje uzależnienie, to faza eksperymentowania i uczenia się działania substancji. Efekt działania substancji jest krótkotrwały i natychmiastowy – u osoby zażywającej następuje silne wyobrażenie większej łatwości w nawiązywaniu kontaktów, poczucie mocy i atrakcyjności.
Substancje psychoaktywne działają tym lepiej i dają tym większą ulgę, im większe są nasze emocjonalne problemy i poczucie pustki oraz niemocy.
Kolejna faza to okres podwyższania się tolerancji zażywanego środka i wkraczania substancji psychoaktywnych w codzienność. Pojawia się emocjonalna zależność od substancji. Uzależnienie jest chorobą podstępną, długo dającą iluzję kontroli, więc każdy zażywający substancje psychoaktywne ma poczucie, że uzależnienie go nie dotyczy.
W fazie trzeciej, kiedy następuje utrata kontroli i poczucie przymusu zażycia, wzrost tolerancji oraz zwiększone zażywanie mogą prowadzić do sytuacji stwarzających zagrożenie życia. W tej fazie choroby osoba uzależniona w stanach abstynencji doświadcza silnych, skrajnych i bardzo nieprzyjemnych stanów emocjonalnych i fizycznych. Starając się od nich uciec, może zwiększać dawki substancji, co prowadzi najczęściej do skrajnego wycieńczenia organizmu zagrażającego życiu. Pod koniec trzeciej fazy pojawiają się często samodzielne próby odstawienia substancji lub zmniejszenie jej zażywania, jeżeli jednak nie ma gotowości na całkowite odstawienie, osoba uzależniona wraca do starego sposobu zażywania.
Ostatnia, czwarta faza procesu to całkowite uzależnienie od substancji – osoba uzależniona musi zażywać substancje psychoaktywne, żeby czuć się normalnie. Zażywa pomimo strat, a jej myśli, zachowania i uczucia koncentrują się tylko na zdobyciu substancji i zażyciu jej.
Uzależnienie od substancji psychoaktywnych
Środki psychoaktywne to takie substancje, które wpływają bezpośrednio na czynność mózgu, prowadząc do zmian świadomości, spostrzegania, zmian nastroju oraz zachowania. Światowa Organizacja Zdrowia WHO do środków psychoaktywnych zalicza: alkohol, opiaty, kanabinole, leki uspokajające i nasenne, kokainę i inne substancje psychostymulujące, substancje halucynogenne, wyroby tytoniowe oraz lotne rozpuszczalniki.
Rozwój każdego uzależnienia jest inny i związany z predyspozycjami osobniczymi. Jest to złożony proces obejmujący kilka faz, od eksperymentalnej, poprzez używanie towarzyskie i nadużywanie aż do uzależnienia. Zaprzestanie używania substancji powoduje wystąpienie zespołu charakterystycznych objawów.
Objawy te, zwane zespołem abstynencyjnym, to najczęściej obniżony nastrój, przygnębienie lub drażliwość, bezsenność, brak apetytu, wymioty, biegunki, zaburzenia świadomości. W stanach ostrego zespołu abstynencyjnego mogą występować napady drgawkowe lub halucynacje, tendencje i myśli samobójcze.
Zaburzenia behawioralne
Zaburzenia te można określić jako nieodparty przymus wykonywania pewnego rodzaju zachowań. Przymus ten wynika najczęściej z podążania za określonymi potrzebami, co może doprowadzić do uzależnienia. Najpopularniejsze przykłady zaburzeń warunkowanych behawioralnie to np.: pracoholizm — uzależnienie od pracy, zakupoholizm — od robienia zakupów. Inne rodzaje zaburzeń związanych z kompulsacyjnym powtarzaniem zachowań to zaburzenia korzystania z internetu, grania w gry komputerowe, uprawianie hazardu. Podobnie jak w uzależnieniu od substancji psychoaktywnych zaburzeniom behawioralnym towarzyszy uzależnienie psychiczne — ciągłe myślenie o danym zachowaniu i dążenie do wykonywania go. Obecnych jest w nim wiele mechanizmów charakterystycznych dla zespołu uzależnienia – samousprawiedliwienie się i wyszukiwanie ważnych powodów, które mają uzasadnić poszczególne zachowania.
Metody leczenia uzależnień
Detoksykacja
Metoda detoksykacji jest traktowana jako pierwszy etap leczenia uzależnień. Jest ona zaledwie wstępem do całego procesu, jednak bardzo ważnym i ułatwiającym niejednokrotnie podjęcie decyzji o leczeniu. Celem udanej detoksykacji jest nie tylko zaprzestanie codziennego zażywania substancji psychoaktywnej, ale także podjęcie dalszych etapów leczenia w postaci długofalowej terapii, ponieważ tylko niewielki procent osób, które poddały się wyłącznie detoksykacji, jest w stanie utrzymać abstynencję na stałe.
Utrzymanie abstynencji jest szczególnie trudne w początkowym etapie uzależnienia, ponieważ objawy odstawienia substancji mogą być bardzo silne, czasami nawet zagrażające życiu pacjenta. Detoksykacja jest idealnym sposobem na uniknięcie przykrych objawów zespołu abstynencyjnego. Odbywa się ona poprzez podawanie preparatów, które mają na celu złagodzenie objawów odstawienia, oczywiście przy jednoczesnym zaprzestaniu zażywania substancji psychoaktywnych. W wyniku procesu detoksykacji, pacjent jest w stanie utrzymać abstynencję bez męczących objawów abstynencyjnych. Podczas detoksykacji zanika także tolerancja, która wykształciła się w trakcie uzależnienia. W procesie detoksykacji stosowane są substancje, od których pacjent jest uzależniony i których dawki zmniejsza się w warunkach kontrolowanych (np. benzodiazepiny). Niekiedy pacjentom podawane są również leki, które mają podobny efekt do substancji uzależniającej i których dawki także są stopniowo zmniejszane w warunkach kontrolowanych (np. benzodiazepiny przy detoksykacji od alkoholu lub metadon przy detoksykacji od heroiny). Stosowane są także leki, które blokują zmiany towarzyszące zespołowi abstynencyjnemu (np. klonidyna lub lofeksydyna w detoksykacji opioidowej) oraz leki zmniejszające intensywność objawów – leki przeciwbólowe, przeciwwymiotne czy przeciwlękowe i nasenne.
Detoksykacja od opioidów – Metodą leczenia farmakologicznego dla osób uzależnionych od opioidów jest leczenie substytucyjne. Metoda ta, w połączeniu z opieką socjalną, medyczną oraz psychologiczną daje największe prawdopodobieństwo skuteczności ze wszystkich innych dostępnych form leczenia. W metodzie tej do leczenia wykorzystywana jest substancja, która ma podobne działanie i właściwości do narkotyku, który spowodował uzależnienie.
Detoksykacja od leków uspokajających i nasennych – polega na zastąpieniu leku, od którego pacjent jest uzależniony takim lekiem, który cechuje się wolnym wchłanianiem i długim okresem półtrwania (klonazepam, klorazepat, chlordiazepoksyd). Dawka ta jest zmniejszana stopniowo z pośrednimi okresami stabilizacji na niższej dawce.
Detoksykacja od narkotyków – jest stosowana u osób, które same nie są w stanie odstawić używki. Bardzo często przeprowadza się ją w celu ratowania życia. Pacjent jest na wstępie poddawany badaniom, które mają na celu określenie jego stanu psychicznego oraz fizycznego. Na podstawie wyników tych badań dobierane są środki farmakologiczne, które mają łagodzić skutki odstawienne tzw. głodu narkotykowego. W trakcie detoksykacji podawane są preparaty przeciwbólowe, uspokajające, nasenne, przeciwgorączkowe, obniżające ciśnienie krwi oraz leki na skurcze mięśni i preparaty mineralne. Skuteczna kuracja narkotykowa musi być przeprowadzana stopniowo i powoli, ponieważ zbyt szybkie eliminowanie toksyn z organizmu może być niebezpieczne dla zdrowia i życia. Detoks narkotykowy trwa przeciętnie od 7-10 dni lub dłużej, w zależności od stopnia uzależnienia. Zespół odstawienny od narkotyków może być niebezpieczny. Głównymi jego objawami są omamy, zwidy narkotykowe, padaczka i zapaści. Po ukończonej detoksykacji organizm pacjenta jest oczyszczony fizjologicznie z substancji psychoaktywnych, jednak jego stan psychiczny wciąż może być niestabilny. Następnym krokiem w odchodzeniu od uzależnienia powinna być profesjonalna terapia uzależnień.
Detoksykacja od alkoholu – odtrucie organizmu po alkoholu jest pierwszym etapem i niezbędnym warunkiem do tego, żeby zapoczątkować właściwą terapię. Odtrucie, choć nie leczy samego uzależnienia, poprawia stan zdrowia fizycznego oraz psychicznego i jest często koniecznym etapem wychodzenia z nałogu. Kuracja powinna odbywać się pod opieką specjalisty, a czas jej trwania zależy m.in. od długości ciągu alkoholowego i stopnia zatrucia organizmu.
Detoksykacja jest dobrą metodą na przerwanie ciągu alkoholowego w bezpieczny dla siebie i kontrolowany sposób. Powoduje usunięcie toksyn i regenerację organizmu oraz poprawę ogólnego samopoczucia. Jest przeprowadzana zazwyczaj u osób w zaawansowanej fazie choroby alkoholowej, które nie są w stanie odstawić używki samodzielnie. Polega ona na usunięciu toksyn z krwiobiegu oraz na przywróceniu równowagi metabolicznej czyli uzupełnienia poziomu elektrolitów, witamin z grupy B i soli mineralnych. Mimo przywrócenia równowagi metabolicznej i poprawy ogólnej kondycji, detoksykacja nie leczy z uzależnienia. Może jednak w znaczący sposób poprawić stan osoby uzależnionej i przygotować ją do przeprowadzenia kompleksowej terapii.
Detoksykacja od leków (opioidów, barbituranów i benzodiazepin) – długotrwałe zażywanie leków z wyżej wymienionych grup, powoduje silne uzależnienie psychiczne i fizyczne, dlatego też nagłe odstawienie leków powoduje pojawienie się zespołu abstynencyjnego. Detoksykacja poprzedzona jest szczegółowym wywiadem medycznym, podczas którego ocenia się stan psychiczny i fizyczny pacjenta, fazę uzależnienia oraz rodzaj leków, od których jest uzależniony. Działanie to umożliwia dobranie odpowiedniej terapii farmakologicznej. Detoks organizmu od leków polega na stopniowym ograniczaniu dawek, które umożliwią oczyszczenie organizmu z toksycznych substancji. Kolejnym etapem kuracji jest wprowadzenie leku zamiennego. Metoda ta pozwala zmniejszyć uczucie drażliwości, wyeliminować agresję, poprawić stan somatyczny organizmu, a także oczyścić organy wewnętrzne. Odtrucie polekowe charakteryzuje się tym, że w odróżnieniu od detoksykacji poalkoholowej i narkotykowej, nie ma w nim możliwości natychmiastowego odstawienia leków. Nagłe odstawienie leków byłoby niebezpieczne ze względu na potencjalny szok i nieprzewidziane reakcje organizmu. Detoksykacja od leków jest możliwością regeneracji i odzyskania siły mentalnej oraz fizycznej. Może być także doskonałą mobilizacją do dalszego leczenia.
Detoksykacja po dopalaczach – do poważnych zaburzeń związanych z przedawkowaniem dopalaczy, zalicza się zaburzenia świadomości (ze śpiączką włącznie), niewydolność krążenia lub oddechu, nadciśnienie tętnicze i arytmię serca. Bardzo niebezpieczne dla życia przypadki to łączenie dopalaczy z innymi substancjami psychoaktywnymi, część tych zatruć może przejawiać się zaburzeniami psychicznymi – podnieceniem, urojeniami, omamami wzrokowymi i słuchowymi, a także atakami paniki. U osób, które zażywają dopalacze długo i w sposób intensywny, może dojść do przewlekłych psychoz omamowo-urojeniowych wymagających leczenia szpitalnego. Rozpoznanie i leczenie w takich przypadkach jest utrudnione, ponieważ mieszanki znane jako dopalacze, zawierają rożne substancje psychoaktywne i stymulujące. Leczenie polega na podtrzymywaniu podstawowych funkcji życiowych i leczeniu objawowym, korzystającego z doświadczenia w leczeniu zatruć znanymi substancjami. W postepowaniu leczniczym dominują działania psychospołeczne – indywidualne i grupowe. Celem takich działań jest abstynencja od zażywania, a środkami do jego osiągnięcia jest zwiększenie motywacji, nauka radzenia sobie z negatywnymi emocjami, głodem i nawrotami.
Terapia uzależnień
Kontakt terapeutyczny to przede wszystkim spotkanie z człowiekiem bardzo cierpiącym. Każde uzależnienie jest zaburzeniem podtrzymywanym przez psychologiczne mechanizmy obronne takie jak np.: zaprzeczanie, minimalizowanie, racjonalizowanie, intelektualizowanie czy obwinianie i z tego też powodu wymaga – oprócz leczenia medycznego, także postępowania psychoterapeutycznego.
Podejście poznawcze i behawioralne w terapii leczenia uzależnień.
Terapia poznawczo-behawioralna integruje w swych założeniach podejście bahawioralne i poznawcze, koncentrujące się na zajmowaniu się symptomami zaburzeń, na eliminowaniu zachowań niepożądanych i wprowadzaniu nowych. Cel ten osiągany jest podczas terapii, poprzez ćwiczenie nowych zachowań i umiejętności.
Terapia jest poprzedzona procesem diagnostycznym, gdzie ustala się sposób powstawania zaburzenia i określa stopień motywacji pacjenta do zmiany. To pacjent określa cele, które chciałby osiągnąć w terapii. Terapeuta ma za zadanie pomóc w urealnieniu tych celów. Wyjaśnia pacjentowi mechanizm powstawania zaburzeń, proponuje określone działania terapeutyczne oraz tłumaczy, w jaki sposób będą one przebiegać. Ponieważ pacjent i terapeuta mają współpracować ze sobą podczas terapii, bardzo ważną rolę odgrywa relacja terapeutyczna.
Do uzyskania zmian w zachowaniu pacjentów, wykorzystuje się procesy uczenia się, warunkowanie klasyczne, warunkowanie instrumentalne i modelowanie. Warunkowanie klasyczne polega na skojarzeniu szkodliwego bodźca bezwarunkowego (np. kołatania serca) z bodźcem obojętnym ( np. tłokiem na targowisku). Skojarzenie tych bodźców może zostać utrwalone przez jakieś wydarzenie, a następnie zgeneralizowane na inne sytuacje podobnego typu, np. przebywanie w zatłoczonych miejscach. Warunkowanie instrumentalne to mechanizm uczenia się zachowań dezaptacyjnych, dokonywany przy udziale interakcji społecznych, polegających na wymianie wzmocnień pomiędzy uczestnikami, np. gdy osoba uzależniona zostaje wyręczona ze swoich obowiązków w czasie złego samopoczucia związanego z zespołem abstynencynym zwanym „kacem”. W tej sytuacji jej zachowanie, czyli picie, zostaje wzmocnione. Nabywanie zachowań destrukcyjnych występuje też na drodze modelowania, tj. poprzez obserwowanie destrukcyjnych zachowań występujących u ważnej dla uzależnionego pacjenta osoby (nadużywanie alkoholu przez opiekunów).
Ponieważ sama terapia behawioralna nie przyniosła oczekiwanych efektów, na podłożu podejścia behawioralnego rozwinęło się podejście poznawcze. Zdano sobie sprawę z tego, że źródłem kar i nagród może być nie tylko środowisko zewnętrzne, lecz także myśli, a nowe nawyki i umiejętności nie opierają się tylko na mechanizmach modelowania i warunkowania, lecz także zależą od procesów poznawczych.
Immamentna ocena zachowania zdaje się mieć większy wpływ na działanie, niż ocena tego zachowania płynąca z zewnątrz. Patologią w tym znaczeniu jest więc niewłaściwy sposób postrzegania i interpretacji zdarzeń lub zachowań, co prowadzi do wyuczenia się zachowań dezadaptacyjnych.
Psychoterpia koncentruje się na zmianie niewłaściwych zachowań, jednak dokonuje się to poprzez zmiany w sposobie postrzegania i interpretacji rzeczywistości. W podejściu poznawczym oddziałuje się na sposób myślenia pacjenta, który to ma doprowadzić do zmian w zachowaniach i dokonać tym samym zmiany w jego postawie.
Terapia poznawczo-behawioralna poprzez analizę czynników mających wpływ na zachowanie pacjenta, uwzględnia procesy psychiczne pacjenta związane z jego specyfiką myślenia, wykorzystuje także eksperymentowanie z zachowaniem pacjenta, by tym samym sprowokować wystąpienie zmiany w myśleniu.
Terapeuta ma za zadanie pomóc pacjentowi w wyizolowaniu destrukcyjnych schematów poznawczych, towarzyszyć w ich poznawaniu i tworzeniu nowych, budujących i bardziej pozytywnych. Nie powinien jednak narzucać gotowych rozwiązań, wystarczy towarzyszyć pacjentowi w ich tworzeniu. W relacji terapeutycznej z pacjentem bardzo ważna jest umiejętność podejmowania dialogu pełnego szacunku i współpracy.
Terapia dla osób zażywających substancje psychoaktywne – Podejście Skoncentrowane na Rozwiazaniach.
Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniach, to koncepcja terapeutyczna zbudowana na określonej filozofii rozumienia i traktowania człowieka. Metoda zwana Terapią Skoncentrowaną na Rozwiązaniach (TSR) stosowana jest w Polsce od lat 90 tych i powstała w wyniku krytyki podstawowych założeń terapii tradycyjnej, skupiającej się na problemie do rozwiązania.
W podejściu tradycyjnym, ekspert-terapeuta, zbiera od pacjenta informacje o problemie, aby zaplanować jego rozwiązanie lub złagodzenie. Z kolei w modelu TSR zadaniem terapeuty jest uświadomienie pacjentowi prawdy, że to on zna najlepiej rozwiązanie swoich problemów.
Rolą terapeuty jest jej wydobycie i unaocznienie tego pacjentowi, dzięki czemu sam ustala on cele w terapii. TSR nie koncentruje się na problemie, ale na możliwych do osiągnięcia celach. Pacjent powinien określić, jakie zmiany i przeobrażenia muszą nastąpić w jego życiu i w nim, by te cele zrealizować. Pomoc terapeuty jest jednak niezbędna zarówno w znajdowaniu i określeniu mocnych stron pacjenta, jego zasobów, wartości, wiedzy i umiejętności.
Filozofia centralna metody TSR to trzy główne założenia: jeśli coś się nie zepsuło – nie naprawiaj tego. Nie zmieniamy tego, co dotychczas się sprawdzało i przynosiło oczekiwane rezultaty. Jeśli coś działa – rób tego więcej. Warto powtarzać te działania, czynności i zachowania, które prowadzą do konstruktywnych rozwiązań. Jeśli coś nie działa – rób coś innego. Wskazuje to na zaprzestanie działań nieskutecznych oraz podjęcie takich, które coś mogą zmienić. Założenia te odzwierciedlane są w indywidualnym podejściu terapeutycznym, stosowanym zawsze dla konkretnego przypadku.
Zadaniem terapeuty jest pomóc pacjentowi w zainicjowaniu małej zmiany i stworzeniu okoliczności, aby mógł sam podążać w stronę wyznaczonych przez siebie celów.
W przypadku osób uzależnionych, sama abstynencja to nie wszystko. Ważne jest to, co pacjent będzie robił, gdy tego dokona. W pierwszej fazie terapii TSR, terapeuta powinien stworzyć odpowiednie warunki podczas spotkania. Następnie razem z pacjentem musi określić cel i dokonać wizualizacji świata po osiągnięciu celów. W strategii wyznaczania celów terapeuta pomaga określić pacjentowi, co jest dla niego najważniejsze w życiu. W strategii podejmowania decyzji pacjent uczy się dokonywania samodzielnych i racjonalnych wyborów. Można stosować także strategie radzenia sobie ze stresem, podnoszenia własnej wartości i nabywania umiejętności społecznych. W trakcie terapii przewiduje się koncentrację na tym, co się pacjentowi udało i jak się to odbyło. To potrzeby pacjenta, a nie jego problemy, wyznaczają kierunek terapii.
Dialog motywujący w terapii z osobami zażywającymi substancje psychoaktywne. Praca indywidualna i praca grupowa.
Elementy Dialogu motywującego znajdują zastosowanie w wielu kontekstach terapeutycznych: grupowych, indywidualnych, w terapii behawioralno-poznawczej i systemowej, oraz w kontekstach pozaterapeutycznych (motywacji do leczenia farmakologicznego oraz wsparcia pedagogicznego). Dialog motywujący to oparty na współpracy i zorientowany na cel sposób komunikowania się, zwracający szczególną uwagę na język zmiany. Miller i Rollnick stworzyli tę metodę łącząc filozofię humanistyczną Carla Rogersa, ze zdefiniowanymi przez siebie narzędziami pracy. Cytując autorów: „ Dialog motywujący ma w zamierzeniu umocnić osobistą motywację i zobowiązanie do konkretnego celu przez wydobycie oraz zbadanie u osoby jej własnych powodów do zmiany w atmosferze akceptacji i współczucia”.
Badania wykazują, że udział w sesji DM powoduje większe zaangażowanie w proces terapii, a po zakończeniu trzymiesięcznej terapii aż 64 procent osób utrzymywało abstynencję, w odróżnieniu od grupy kontrolnej (29 procent osób), której terapia nie była poprzedzona sesją DM. Efektywność DM była najwyższa w odniesieniu do osób zażywających alkohol.
Idea DM jest najbliższa psychoterapii humanistycznej. Jej elementami są: filozofia, precyzyjnie określone narzędzia, obszar pracy i rola terapeuty. Idea dialogu to przede wszystkim szacunek do doświadczeń i trudności przeżywanych przez osobę, empatyczna komunikacja oraz poszanowanie autonomii pacjenta. Terapeuta ma za zadanie pomóc pacjentowi w rozwoju wewnętrznego dialogu i dyskusji między potrzebami oraz wartościami.
W pracy grupowej z DM, istotne jest umiejętne ukierunkowanie problemu, jego pogłębianie oraz utrzymanie odpowiedniego tempa pracy grupy. Grupa służy przede wszystkim wzmacnianiu motywacji w kontekście ryzykownych zachowań, a terapeuta wzmacnia motywację uczestników, zachęca do dyskusji i wymiany myśli.
Metoda społeczności terapeutycznej w leczeniu osób uzależnionych
Koncepcja społeczności terapeutycznej zakłada przyczynowe podejście do uzależnienia, a przyczynowość w tym ujęciu nie jest próbą dotarcia do źródeł uzależnienia, lecz próbą przeobrażenia się osoby uzależnionej w człowieka zdolnego do satysfakcjonującego życia w możliwym do osiągniecia dobrostanie. Cele tej terapii to zmiana stylu życia i zmiana tożsamości, rozumianej jako postawa wobec siebie oraz świata. Terapia ta zakłada, że każdy człowiek ma w sobie potencjał umożliwiający pozytywną zmianę, a uzależnienie jest wyleczalne, ponieważ można nauczyć się zaspokajać swoje potrzeby fizyczne i społeczne tak, by używanie narkotyków/ substancji psychoaktywnych/ alkoholu stało się zbędne.
Społeczność terapeutyczna jest podstawową metodą stosowaną w rehabilitacji uzależnienia narkotykowego. W porównaniu z metodami indywidualnymi i ambulatoryjnymi, jest ona najbardziej efektywna. Istota społeczności terapeutycznej opiera się na kilku głównych fundamentach. Jest to jedyna metoda, w której wykreowana zostaje całodobowa rzeczywistość terapeutyczna bez narkotyków i przemocy. Przerwy pomiędzy poszczególnymi etapami leczenia i sesjami terapii, są konstruktywnie zagospodarowane. Istotny jest każdy interwał czasowy. Tutaj każda chwila może mieć lub ma terapeutyczny wymiar, zarówno zajęcia grupowe, jak i praca w kuchni. Społeczność pozwala na wykreowanie wspólnoty jako substytutu rodziny – dostarczającej poczucie bezpieczeństwa i dającej akceptację. I tak jak w każdej rodzinie, gdy pojawiają się konflikty i problemy, powinny być rozwiązywane wspólnie. Wspólnota przyjmując rolę rodziny jest także po to, by nauczyć się sobie z nimi radzić.
Społecznością terapeutyczną z założenia rządzą podobne prawa, jak innymi społecznościami i społeczeństwami. Członkowie społeczności przyjmują w ramach wspólnoty określone społecznie role, mają swoje prawa i przywileje, a także obowiązki. Metoda ta stwarza tzw. lecznicze środowisko, permanentną szkołę życia. I tak jak w szkole, program każdego ośrodka ma charakter etapowy, stopniowy.
W program ten wpisane są zadania terapeutyczne dostosowane do możliwości rozwojowych uczniów, czyli członków społeczności. Metoda społeczności terapeutycznej daje okazję do interakcji społecznych w czasie rzeczywistym. Działania te wyzwalają określone emocje, a te z kolei, poprzez myślenie i autorefleksję, stają się czynnikami zmiany postaw kreujących osobistą tożsamość.
Pobyt rehabilitacyjny w ośrodku społeczności terapeutycznej, jest określony ramami programu ośrodka. Każda placówka posiada też regulamin stanowiący odpowiednik systemu prawnego. Na program ośrodka wpływ ma wiele czynników, począwszy od potrzeb i oczekiwań aktualnie przebywających w ośrodkach pacjentów, wiedzy zespołu terapeutów, po warunki lokalowe i możliwości finansowe ośrodka. Rehabilitację uzależnienia w warunkach społeczności terapeutycznej, można określić jako celowe wywoływanie i utrwalanie wzajemnie warunkujących się pozytywnych zmian osobowych. Począwszy od tych najprostszych, aż do złożonych, wymagających wielkiej pracy tj. postaw wobec siebie, ludzi i świata. W czasie pobytu rehabilitacyjnego przestrzegane są zasady dotrzymywania abstynencji od środków i substancji psychoaktywnych oraz niestosowania przemocy. Dotyczy to także zasad nieprzyjmowania leków bez zalecenia lekarskiego oraz obowiązku uczestniczenia we wszystkich aktywnościach terapeutycznych. Regulaminy określają także szereg innych norm współżycia we wspólnocie terapeutycznej, począwszy od zasad dotyczących podejmowania decyzji w grupie, aż do ustalania np. grafików sprzątania i pracy w kuchni.
Pobyt pacjenta w ośrodku stacjonarnym można podzielić na kilka etapów, mających charakter modelowy i przenikający się. W praktyce niejednokrotnie pacjenci wchodzący w stany kryzysowe lub nawroty, wracają do wcześniejszych etapów.
Ruchy samopomocowe
Wśród grup samopomocowych najbardziej liczne i znane są : Wspólnota Anonimowych Alkoholików (AA), Kluby Abstynenta, oraz Al-Anon i Alateen. W grupach tych obowiązuje zasada demokratycznej równości, tj. wszyscy członkowie mają taki sam status, a władza rozłożona jest na wszystkich członków grupy. Uczestnictwo w grupach jest całkowicie dobrowolne, a każdy z uczestników decyduje o sobie.
Anonimowi Alkoholicy (AA) – oficjalna data powstania Wspólnoty AA, to 10 czerwiec 1935 r. w USA. Wspólnota otworzyła nową erę samopomocy dzięki swojemu programowi zdrowienia, czyli Programowi Dwunastu Kroków. Jedynym warunkiem uczestnictwa w AA jest chęć zaprzestania picia. Nie wymaga się obowiązkowych składek ani opłat. AA nie jest związane z żadną instytucją. Najważniejszym celem członków wspólnoty AA, jest pozostawać trzeźwym i pomagać innym alkoholikom w osiągnięciu trzeźwości. Program ten ułatwia uzyskanie wglądu w istotę uzależnienia oraz w samego siebie, wspiera w poznawaniu i wzbogacaniu potencjalnych możliwości rozwoju wewnętrznego oraz daje wskazówki w jaki można osiągnąć trzeźwość. Trzeźwość jako pojęcie, jest rozumiane tutaj znaczenie szerzej niż abstynencja, ponieważ trzeźwość to nie tylko powstrzymywanie się od picia alkoholu, to również zmieniony sposób myślenia, odczuwania siebie i innych, a więc dojrzałe funkcjonowanie w życiu.
Program Dwunastu Kroków – przebieg Programu Dwunastu Kroków jest w swym etapowym działaniu i zamyśle bardzo zbliżony do procesu psychoterapii. Podobnie jak ona umożliwia zminimalizowanie lub usunięcie środkami psychologicznymi objawów choroby oraz uzyskania korzystnych zmian w stanie zdrowia i zachowania. Programowe 12 Kroków polega na zaprzestaniu picia, zmianie sposobu myślenia, dojrzewaniu emocjonalnym, przyjęciu odpowiedzialności za własne myśli, uczucia, trzeźwość i życie, niesieniu pomocy innym, a także wypełnieniu duchowej pustki, jaka pojawia się po odsunięciu alkoholu.
Program ten po niewielkich zmianach adaptacyjnych znalazł szerokie zastosowanie także w innych grupach samopomocowych: u anonimowych osób uzależnionych od nikotyny, hazardzistów i chorych na raka. Powstały także Samopomocowe Grupy Rodzinne Al-Anon (dla osób, które czują emocjonalny związek z osobami uzależnionymi) i grupy nastolatków (Alateen).
Scharakteryzowane powyżej sposoby pomocy osobom uzależnionym: począwszy od detoksykacji, poprzez terapię indywidualną i grupową oraz ruchy samopomocowe to metody na odzyskanie świadomego życia.
I tak jak w programie 12 Kroków AA, chodzi o jedno: „ o świadome i dobrowolne wzięcie na siebie odpowiedzialności za swoje życie, o porzucenie obwiniania innych za swoje własne niepowodzenia, ułomności i nieszczęścia; o określenie granic odpowiedzialności i uniezależnienie się od tego, co robią lub myślą inni ludzie, o nauczenie się zdrowego i społecznie pożytecznego egoizmu według zasady: robię to, w co wierzę, że jest dla mnie dobre, szanuję siebie i innych i nie ponoszę odpowiedzialności za nikogo prócz siebie. Chodzi o to, by wybrać wolnośćdo bycia sobą, bez maskowania się chemią, sztuczną ekscytacją, pozą, fałszem, jakąkolwiek formą ucieczki od prawdziwej rzeczywistości.
Bibliografia
Materiały źródłowe:
Terapeta Uzależnień / WSKZ Wrocław - udostępnionych na platformie internetowej
Ewa Woydyłło Osiatyńska „Wybieram wolność, czyli o wyzwalaniu się z uzależnień”, Wydawnictwo Akuracik Warszawa 1998
W.R. Miller, Aforcehimes, A.Zweben “Terapia uzaleźnień, Wydawnictwo UJ, Kraków 2014
Wiktor Osiatyński, „Drogowskazy”, Iskry, Warszawa 2013